Bez względu na to w jakim modelu budujesz swoją stronę internetową. Czy jest to kreator stron, oprogramowanie typu Open Source czy też zlecasz całość prac agencji czy freelancerowi. Ty powinieneś być jej właścicielem. To daje Ci pewność, że strona nie zniknie w nieoczekiwanym momencie. Co to oznacza w praktyce?

1. Domena zarejestrowana na Twoje dane lub dane Twojej firmy.
2. Lista zindeksowanych linków w Google.
3. Możliwość wykonania kopii zapasowej bazy danych.
4. Kopia szablonu graficznego (pliki html, css, js) oraz zdjęć.
5. Dostęp do serwera ftp, na którym jest zainstalowane oprogramowanie strony internetowej.

Domena zarejestrowana na Twoje dane lub dane Twojej firmy

Jest to bardzo ważne i najważniejsze, abyś był właścicielem adresu swojej strony internetowej. Fakt, że płacisz raz do roku fakturę za domenę nie jest dowodem na to, że jesteś jej właścicielem. Twoje dane lub dane Twojej firmy muszą widnieć jako podmiotu, na który jest zarejestrowana domena w bazie danych NASK (domeny z polską końcówką), ICANN (domeny globalne np. *.com) lub w bazach domen innych krajów (np. domena *.it Włochy).

Możesz to sprawdzić wchodząc na jakąkolwiek stronę „whois”. Wpisz google „who is” lub „whois”. Google podpowie Ci strony internetowe gdzie możesz sprawdzić te dane. W przydatnych linkach pod tym artykułem znajdziesz adresy oficjalnych wyszukiwarek „whois” instytucji rejestrujących. Jeżeli jesteś właścicielem domeny i do Ciebie jest też podany kontakt techniczny, masz największe szanse na jej odzyskanie, nawet jeżeli nie masz loginu i hasła do panelu zarządzania domeną w serwisie, w którym została zarejestrowana.

Uwaga! Dane mogą być ukryte. Istnieje usługa ochrony danych. Jeżeli nie widzisz żadnych danych, a domenę rejestrowała wynajęta przez Ciebie firma koniecznie skontaktuj się z nią i wyprostuj tę sprawę. Dane mogą pozostać ukryte, ale potwierdź, że to ty jesteś właścicielem.

Oczywiście idealną sytuacją jest gdy posiadasz login i hasło do w.w. panelu. Jednak i to nie daje 100% kontroli nad domeną. Potrzebne jest ustawienie kontaktu technicznego na adres e-mail, do którego masz dostęp. Jeżeli wszystkie dane w „whois” są ustawione na Ciebie, to stamtąd też otrzymasz informacje gdzie domena jest zarejestrowana. Z tą wiedzą możesz udać się do rejestratora i przedstawić dokumenty, które umożliwią weryfikację Twojej osoby. Po weryfikacji rejestrator zresetuje dane logowania i prześle Ci nowe lub link do zmiany hasła. Jeżeli jednak masz login i hasło, a mail techniczny jest ustawiony na kogoś innego to właściciel tego maila może przejąć kontrolę nad domeną. Zmiana adresu e-mail zazwyczaj wiąże się z weryfikacją nowego na podstawie starego (kliknięcie w link wysyłany na stary adres e-mail). Dlatego same dane logowania do panelu nie są wystarczające.

Zwróć na to szczególną uwagę, gdy będziesz przejmował od kogoś te dane.

Dlaczego to takie ważne, abyś był właścicielem domeny?

Jeżeli posiadasz stronę internetową wiele lat. To jej podstawową wartością jest jej adres. Jeżeli posiadasz ten adres to możesz go przekierować gdziekolwiek chcesz. Nowa strona, nowy serwer, nowa usługa etc. To adres jest wypromowany i zindeksowany w wyszukiwarkach. Cała wiarygodność Twojej strony internetowej, którą budujesz jest przypisana do domeny. Tak to widzą wyszukiwarki czyli Google, tak też to widzą Twoi klienci. Prawda jest taka, że strony firmowe są zmieniane i modernizowane co kilka lat lub nawet raz na dwa lata. To co pozostaje niezmienne to domena. Nawet jeżeli kiedyś zdecydujesz się ją zmienić to będziesz chciał przekierować stary adres na nowy. W ten sposób starsi użytkownicy w dalszym ciągu do Ciebie trafią, a Google pokażesz, że przekazujesz moc starej domeny, nowej domenie. Dlatego domena jest najważniejsza. To ona najbardziej definiuje fakt, czy Twoja strona internetowa jest Twoja czy nie.

Podsumowanie: Zadbaj o to, aby posiadać login i hasło do panelu zarządzania domeną. Przede wszystkim jednak zadbaj, aby w instytucji rejestrującej widniały Twoje dane lub dane Twojej firmy. Szczególną uwagę zwróć na kontakt techniczny.

Lista zindeksowanych linków w Google 

Przy domenie wspomniałam o tym, że jest ona zindeksowana w Google. Ważny jest jednak nie tylko główny adres. Google indeksuje wszystkie podstrony, aktualności itd. Listę zindeksowanych linków w Google możesz pozyskać wpisując: „site:twojastrona.pl”.

Jeżeli będziesz chciał wykonać nową stronę internetową, warto wiedzieć, jakie linki są zindeksowane w Google, aby zrobić przekierowania jeden do jednego. Czyli np. adres strony kontakt przekierować na jego odpowiednika w nowym serwisie www. Nie jest to coś tak ważnego jak domena ponieważ można wydobyć listę tych adresów po prostu z Google, nie posiadając żadnych loginów i haseł. Jednak jeżeli zrobisz to za późno, gdy stara witryna już nie funkcjonuje, liczba zindeksowanych adresów może się skurczyć. Jest to ogromna strata marketingowa.

Umieściłam listę zindeksowanych adresów, aż na drugim miejscu ponieważ gdy je posiadasz wraz z domeną jesteś w stanie odtworzyć swoją witrynę bez strat promocyjno-marketingowych. 

Możliwość wykonania kopii zapasowej bazy danych

Baza danych to forma przechowywania treści strony. Strony, które posiadają [panel zarządzania treścią], magazynują wprowadzane treści w [bazie danych]. Jeżeli posiadasz kopię zapasową bazy danych swojej strony internetowej jesteś na kolejnym etapie. Masz swoje treści, nad którymi być może pracowałeś wiele lat. Posiadając kopię bazy danych programista będzie w stanie napisać skrypt, który zaimportuje treści do nowego systemu. Nie oznacza to, że jesteś już całkowicie w domu ;). Treści zapewne będą wymagały odpowiedniego formatowania, ale to znaczne uproszczenie. 

Kopia szablonu graficznego (pliki html, css, js) oraz zdjęć

Szablon graficzny zawsze jest Twój. Bez względu na to czy jest to projekt dedykowany i nabywasz autorskie prawa majątkowe, czy też kupujesz licencje na wykorzystanie jakiegoś gotowego szablonu. Tak czy siak masz prawo go mieć u siebie na komputerze i wykorzystywać do swojej strony internetowej. Zadbaj więc, abyś posiadał kopię całej paczki na swoim komputerze. W razie wypadku możesz go wykorzystać albo przekazać agencji lub freelancerowi, któremu chcesz powierzyć zrekonstruowanie Twojej strony. Gdy będziesz o tym pamiętał zaoszczędzisz od kilkuset złotych w górę. W zależności od kosztów projektu graficznego Twojej strony internetowej. Dodatkowo zadbaj o kopie zdjęć , które wrzucasz do galerii zdjęć lub innych stron serwisu. Nie są one częścią szablonu graficznego, ale są tak jak szablon przechowywane na serwerze. Bez tych fotografii nie odtworzysz w pełni swojej strony internetowej.

Dostęp do serwera ftp, na którym zainstalowane jest oprogramowanie strony internetowej

Pewnie umieściłbyś to na pierwszym miejscu. Przecież strona internetowa jest na serwerze. To prawda, ale z punktu widzenia marketingowego to domena, kopia bazy danych oraz zindeksowane w Google linki są najważniejsze. Posiadanie dostępu do serwera ftp. gdzie są pliki całego serwisu jest bardzo istotne, ale w wielu przypadkach nie wykonalne. Np. we wszystkich sytuacjach gdy nie masz własnego hostingu: korzystasz z kreatora stron, zakładasz stronę na wordpress.com, lub zlecasz kompleksowe wykonanie strony internetowej agencji lub freelancerowi, wówczas możesz nie otrzymać dostępu do serwera ftp. I może to mieć sensowne uzasadnienie w zależności od zawartej umowy. Natomiast punkty 1,2,3,4 powinieneś zawsze mieć możliwość sobie zapewnić.  Największe ograniczenia będziesz miał korzystając z kreatora. Wówczas zadbaj chociaż o punkty 1,2, a w związku z tym, że na kreatorach są bardzo proste strony raczej wizytówki to punkt 3 można zapewnić sobie ręcznie po prostu zapisując treści w pliku tekstowym.

Podsumowanie

Temat „posiadania strony internetowej” jest dosyć złożony. Na stronę internetową składa się domena, linki do podstron, baza danych, szablon graficznych, oprogramowanie na serwerze i sam hosting. Z czego najważniejsza jest domena. Zadbaj abyś był jej 100% właścicielem. W miarę możliwości zadbaj o pozostałe punkty. Oczywiście całość można podsumować, że jak opłacasz stronę to firma ma obowiązek przekazać Ci to wszystko. W praktyce tak nie jest. Jest to zależne od zawartej umowy, której ze względu na aspekty techniczne przedsiębiorcy bardzo często nie rozumieją. Dodatkowo w razie problemów można pójść do sądu. Ale to nie o to chodzi żeby mieć problem tylko aby go uniknąć.  Sądząc się można miesiącami, albo latami nie mieć dostępu do swojej strony.

Przydatne linki:
Whois dla domen *.pl i *.gov.pl - http://www.dns.pl/cgi-bin/whois.pl
Who is dla domen globalnych np. *.com - https://whois.icann.org/en 
Lista linków zindeksowanych w Google - site:twojanazwa.pl
(wpisujemy w okno wyszukiwania Google)