komunikacja wizualna
blog

Strona korzysta z plików cookies. Więcej informacji  tutaj

Jak negocjować wizytówkę w katalogu firm

To im zależy najbardziej na nawiązaniu współpracy, nie Tobie.

Aneta Duk Poza tematem
Jak negocjować wizytówkę w katalogu firm

To będzie naprawdę krótki artykuł. Ponieważ temat jest niezwykle prosty. Na przestrzeni ostatnich 10 lat jestem świadkiem jak katalogi firm obniżają ceny za tzw. wizytówki. Ceny, które kiedyś opiewały na tysiące obecnie kształtują się na poziomie kilkuset złoty i mniej za dość rozbudowane wpisy. Ten sposób na promocję swojej firmy w Internecie wymiera. Nie ma on żadnego sensu poza efektem wspomagającym pozycjonowanie. Ponieważ zdobywasz linki z dość dobrych stron.

Ceny wyjściowe spadają, a Ty masz dodatkowo możliwość wynegocjować dodatkowe rabaty. Żeby nie było zbyt krótko wytłumaczę Ci dlaczego handlowcy katalogów firm są skorzy dość mocno obniżać ceny.

Dlaczego można sporo wynegocjować?

Wyłożyli pieniądze na wykonanie platformy webowej, czyli swojego portalu. To czy kupisz wizytówkę czy nie już nie zwiększy ich kosztów. Z e-usługami tak jest, że to jest trochę taka maszynka do robienia pieniędzy. Wprawdzie są koszty stałe związane z informatyczną obsługą całości, ale jeżeli by przeliczyć ile Twoja wizytówka pochłania zasobów i przeliczyć to na pieniądze to nie wiem czy przekroczyłoby to grosz. Niestety nie jest tak, że skoro Platforma utrzymuje tylko 10 wizytówek to koszt obsługi platformy wynosi 10 groszy. Cała machina hula i pożera spore zasoby finansowe: handlowców, serwerowni, informatyków, reklamy etc. Więc każdy grosz się liczy. Nawet jeżeli dadzą Ci wizytówkę mega premium, gold, platinum czy jak ją nazywają za 50 zł rocznie to i tak są do przodu.

Do rzeczy jak negocjować?

Do skutku mów, że chciałbyś, ale Cię nie stać. Nie mów, że kupisz jak dostaniesz rabat. Tylko powiedz, że niestety nie masz takich pieniędzy i rezygnujesz. Postaraj się rozłączyć. Oddzwonią z lepszą ofertą. Jak przestaną dzwonić z kolejnym rabatem to zawsze możesz zadzwonić i powiedzieć, że jednak Ciocia Ci pożyczyła i za te 149 już weźmiesz to platinum, gold, premium …. ;)

Nie jest to jakaś szczególna technika negocjacyjna i nie polecam Ci jej w ważnych dla Ciebie negocjacjach. Po prostu jest bardzo skuteczna w przypadku gdy jednej stronie bardzo zależy na jakiejkolwiek współpracy z Tobą, a Tobie niekoniecznie.

Musisz wiedzieć, że handlowiec będzie Ci opowiadał o szumnych statystykach całego katalogu firm. Przedstawi Ci, że zakup wizytówki u nich jako Twoje być, albo nie być w Internecie. Prawda jest jednak taka, że dla Twojej firmy nie ma to większego znaczenia. Jest to po prostu źródło dość dobrych linków do Twojej strony. Możesz zdobyć je inaczej nie musi to być wizytówka w "popularnym" katalogu firm. Więc, albo dostaniesz tą wizytówkę za taką cenę jaka Cię satysfakcjonuje, albo niech handlowiec idzie szukać szczęścia gdzie indziej.

Dla porównania powiem Ci, że media społecznościowe to też katalogi firm. Dużo popularniejsze i dużo więcej osób tam przebywa, a są darmowe. Google+ wraz z Google Twoja Firma pozwala na wprowadzenie sporej wizytówki. Łączy to z mapą i promuje w wynikach wyszukiwania Google. Facebook podobnie, choć nie jest spięty z Google tak jak Google+, ale jednak masz możliwość założenia strony firmowej. To jest Twoja darmowa genialna wizytówka, która ma po stokroć więcej możliwości. Pamiętaj o tym. Ludzie szukają w Google i w mediach społecznościowych nie w katalogach firm. Większość wejść na katalogi firm to wejścia z Google. Facebook natomiast ma miliony [bezpośrednich wejść na stronę].