komunikacja wizualna
podcast

Strona korzysta z plików cookies. Więcej informacji  tutaj

Aneta Duk Subskrybuj:
iTunes | Android
Spotify | YouTube | RSS
Nie podoba mi się projekt graficzny - czy muszę zapłacić? #010

Jeśli już kiedyś zamawiałeś projekty graficzne to pewnie nie zawsze były one zgodne z Twoim gustem. Jeśli tylko wymagały korekt to pewnie wszystko dało się jakoś załatwić z projektantem. Ale co jeśli praca projektanta kompletnie odbiega od Twoich oczekiwań? Czy przeszło Ci przez myśl, że w ogóle nie chcesz zapłacić za jego pracę? Jak to wygląda w praktyce? Co na to projektanci, a co klienci? Jak rozwiązać ten spór i znaleźć rozwiązanie satysfakcjonujące obie strony? Na to wszystko staram się opowiedzieć w tym odcinku.

Informacje zawarte w tym odcinku

  1. Czy mamy obowiązek płacić za projekty graficzne, które nie są zgodne z naszym gustem?
  2. Jak zminimalizować ryzyko, że projekt graficzny nam się nie spodoba?
  3. Czy mamy prawo decydować o zakupie projektu dopiero po jego wykonaniu?
  4. Czy warto jest zamawiać od razu kilka projektów, żeby mieć wybór?
  5. Kiedy mamy obowiązek zapłacić, a kiedy nie?
  6. Jakie kryteria musi spełniać projekt graficzny?
  7. Czy projektant może projektować do oporu?

Notatki i linki z odcinka

  1. Odcinek AD 004: Kogo zatrudnić do określonych prac graficznych
    W tym odcinku opowiadałam, że nie zawsze dobrym pomysłem jest zatrudniać projektanta graficznego z polecenia.

Materiały użyte w podcaście i wpisie

  1. Fotografia: Unsplash.com, Alice Achterhof.

Transkrypt

Powitanie i wstęp

Dzisiaj opowiadam o tym co w sytuacji gdy wykonany przez grafika projekt nie podoba Ci się. Czy musisz za niego płacić? Często spotykam się z pytaniem co stanie się w sytuacji gdy projekt przedstawione przez projektanta nie przypadnie do gustu klientowi. Jakie są drogi wyjścia? Jak sprawić, aby obie strony były zadowolone? Jak minimalizować ryzyko wystąpienia takiej sytuacji? Czy masz prawo przebierać w projektach dedykowanych jak na półkach w sklepie? Do czego zobowiązujesz się zamawiając projekt dedykowany? Odpowiedzi na te wszystkie pytania oczywiście znajdziesz w tym odcinku ☺.

Nie podoba mi się nie kupuję

Pewnego razu dostałam bardzo ciekawe zapytanie ofertowe na wykonanie projektu graficznego opakowań. Pani, która to zapytanie ofertowe wysłała była bardzo zdeterminowana. Chciała mieć naprawdę najlepsze z możliwych opakowań. Super eleganckie. Więc bała się tego, że efekt nie będzie ją zadowalał. Bardzo nie chciała płacić w takiej sytuacji, w której projekt jej 
się nie spodoba. I w tym zapytaniu padło od razu takie wskazanie jak nasza współpraca powinna przebiegać. Co w sytuacji kiedy projekt jej się nie spodoba. Ponieważ zawsze jak współpracowała z projektantami graficznymi, jeżeli projekt ją satysfakcjonował to brała, a jak nie to po prostu nie kupowała. Tak jakby po prostu poszła sobie do sklepu przejrzała półki stwierdziła nie ma nic ciekawego to wychodzę nie kupuję.  Ja generalnie w takiej sytuacji odpowiedziałam, że nie ma takiej możliwości. W takim razie musi sobie znaleźć innego wykonawcę, ponieważ u mnie taka sytuacja nie może mieć miejsca. I już tłumaczę dlaczego.

Półki z projektami graficznymi do wyboru - stocki

Jeżeli chcemy mieć możliwość wyboru projektów, czyli przejrzeć sobie różne opcje i wybrać coś co nam się podoba i za to zapłacić, a jak nam się nie podoba nic, to po prostu nie kupować. To przede wszystkim, nie możemy szukać wykonawcy projektu dedykowanego. Trzeba po prostu szukać jakiś gotowych projektów. Są takie możliwości. Na stokach, czyli bankach zdjęć można znaleźć projekty graficzne, nawet opakowań. W takiej sytuacji jest możliwość wybierania sobie jak w sklepie.

Zamówienie usługi dedykowanej to zobowiązanie do zapłacenia wynagrodzenia

Natomiast jeżeli zamawiamy usługę dedykowaną to nie ma takiej możliwości, że ktoś dla nas wykonał usługę dedykowaną i może tylko mieć nadzieję, że ją kupimy. Dlatego, że łatwo sobie wyobrazić, sytuację, w której można przez cały miesiąc projektować / pracować i tak nic z tego nie mieć. To tak jakby wciąż brać udział w konkursach przy czym wynagrodzenie jest na stawkach rzemieślniczych. W takiej sytuacji zdecydowanie lepiej byłoby projektować grafiki licencjonowane, nie dedykowane. Wtedy mogę sobie siedzieć codziennie. Coś malować, rysować i wystawić to na sprzedaż. A potem liczyć na to, że ktoś to kupi. Natomiast jeżeli wykonuje projekt, który jest zgodny z założeniami klienta to prawdopodobieństwo, że ktoś inny ten projekt kupi jest bardzo małe. Bo to już nie jest kwestia wtedy podobania się komuś tego projektu. Tylko to jest kwestia jakiś specyficznych założeń dla danej firmy.

Czy zawsze musimy zapłacić?

Czy to oznacza, że projektant graficzny może zrobić cokolwiek, a klient musi za to zapłacić? Oczywiście, że nie. Po to jest robienie wstępnych założeń, rozmowa z klientem, wypełnianie briefu. To wszystko jest po to, żeby potem łatwo można było zweryfikować wykonaną pracę. Najlepiej gdy wszystko jest spisane na papierze albo w formie briefu, albo jako zawartość umowy. Jakie założenie ma spełniać dany projekt. I tylko w momencie kiedy wykonana praca te założenia spełnia, to wtedy należy się wynagrodzenie projektantowi graficznemu za wykonaną pracę. I niestety muszą to być po prostu twarde założenia i problem z projektami graficznymi dedykowanymi jest taki, że ten projekt może nam się jakoś super nie podobać, może nas nie zwalić z nóg, nie spowodować, że padniemy na kolana na jego widok. Niestety tak może być i niestety będzie trzeba za niego zapłacić, jeżeli te założenia spełnia.

Jak minimalizować ryzyko kupienia projektu, który nie zwala nas z nóg ☺

Sposobem, żeby się uchronić przed tym żeby nie otrzymać projektu, który w zasadzie nie powala nas kolana, a spełnia łożenia, to jest przeglądanie wcześniej portfolio projektanta graficznego. Dlatego w jednym z odcinków tłumaczyłam, że nie jest wcale takim dobrym pomysłem branie projektanta graficznego z polecenia bo to, że naszemu przyjacielowi projekty tego projektanta bardzo się podobają, w jakiś sposób wpisują się w jego firmę, wcale nie implikuje tego, że nam się te projekty spodobają. Ta osoba może robić świetne projekty. Może być dobrym kontrahentem. Świetnie można z nim współpracować. Natomiast mówimy tutaj o czymś subiektywnym. Tak projektowanie graficzne jest subiektywne to, że ktoś zrobi świetny projekt, może wcale nie implikować tego, że my będziemy z tego projektu zadowoleni. Możemy stwierdzić, że kaszana. Tak, zwłaszcza osoby, które nie są z branży, nie stwierdzą, że ten projekt jest dobry. Stwierdzam tylko czy ten projekt im się podoba. A jeżeli ten projekt im się nie podoba to stwierdzą, że jest tragicznie. I na przykład nie chcą za niego zapłacić. Jest to z jednej strony zrozumiałe. Z drugiej strony od każdego profesjonalnego projektanta graficznego usłyszymy, że portfolio jest do tego żeby ocenić czy z danym projektantem chcemy współpracować. Czy podejmujemy ryzyko zlecenia mu jakiegoś projektu graficznego i potem uregulowanie należności. W momencie kiedy przychodzimy do projektanta graficznego i wszystkie założenia projektu omówimy.  Złożymy zamówienie. Najpierw się oczywiście spotykamy, omawiamy wszystkie założenia i składamy zamówienie. A w zasadzie decydujemy się na współpracę po takich wstępnych założeniach, a już takie ścisłe założenia, których projektant graficzny musi się trzymać podczas projektowania to już się ustala po rozpoczęciu współpracy. Ponieważ to też jest czas i zaangażowanie tego projektanta graficznego. I jeżeli się na takie coś decydujemy to my już w tym momencie kupujemy ten projekt. Oczywiście pod warunkiem, że spełni twarde założenia, które mamy zapisane. Natomiast, to, czy My subiektywnie ocenimy, czy to jest coś super, czy klękamy na widok tego, to kompletnie nie ma znaczenia. I oczywiście projektanci graficzni wiedzą jak sytuacja wygląda i z góry się zakłada, że klient ma prawo zgłosić jakieś korekty, ale jeżeli te korekty sprowadzałyby się do tego, że trzeba wykonać drugi projekt, no to nie każdy projektant musi na to przystać. Chociaż uważam osobiście, że lepszym rozwiązaniem jest dogadać się z projektantem, żeby wykonał drugi projekt niż na przykład próba wymuszenia na nim, że jednak my zrywam współpracę i nie płacimy kompletnie za pracę projektanta. Oczywiście to wszystko jest do indywidualnego domówienia. Natomiast sytuacja pod tytułem “Nie kupuję bo mi się nie podoba” to nie jest ciekawe zagranie. W takiej sytuacji nie powinniśmy się rozglądać za dedykowanymi projektami graficznymi, a jedynie szukać gotowych grafik. Portali Internecie z takimi gotowymi projektami graficznymi jest naprawdę dużo.

Jakby to wyglądało w przypadku innej dziedziny niż projektowanie

To wszystko co powiedziałam może się wydawać się takie mało przekonywujące. Tak żeby sobie to lepiej uzmysłowić spróbujmy sobie wyobrazić taką sytuację, kiedy zamawiamy jakąś dedykowaną usługę w innej sferze, gdzie mamy mniej subiektywne oceny. Takim dobrym przykładem są usługi remontowe, które są usługami dedykowanymi. Tak na przykład malowanie pokoju czy zamówienie mebli na wymiar jest genialnym przykładem. Wyobraźmy sobie taką sytuację: zamawiamy meble. Wcześniej było wszystko omówione. Były rozrysowane na kartce być może była nawet zrobiona wizualizacja. Ale jeszcze bardzo często mamy także kupujemy te meble bez wizualizacji. Wybieramy sobie materiały, z jakiego drewna czy też z jakich płyt. Jakie kolory mają mieć. Jak mają być rozmieszczone szafki. Tego typu rzeczy ustalamy. No i potem przychodzi już stolarz z gotowymi meblami montuje nam na przykład je w kuchni. I one mają jak najbardziej wysoką jakość. Układ jest dokładnie tak jak było ustalone. Szafki się pięknie otwierają i zamykają. Wszystko jest pięknie spasowane, idealnie równo. Ale my tak patrzymy, kurczę słabo ta kuchnia wygląda, wyobrażałam sobie, że będzie to wyglądało dużo lepiej. Tak to jakoś, w ogóle nie pasuje mi do reszty pokoju i tak dalej. I co my możemy w takiej sytuacji zrobić? Czy możemy powiedzieć temu stolarzowi, że ma zabierać te meble. Bo nam się one nie podobają.
No niestety, nie możemy. Ponieważ one spełniły wszystkie założenia i to, że efekt w rezultacie nie powala na kolana, a wręcz słabo nam się podoba. No to generalnie z ciężkim sercem wyciągamy te pieniądze i płacimy temu stolarzowi. No bo nic nie można z tym zrobić. Oczywiście możemy tam wejść w jakieś negocjacje. Spróbować poprosić czy mógłby chociaż fronty wymienić. I czy czy za te fronty moglibyśmy mniej zapłacić. Żeby jakoś na tym wyjść i tak dalej. No, ale coś dopłacić by trzeba było. Jeżeli chcielibyśmy modyfikować ten projekt. Jest to genialny przykład. Podobnie z malowaniem pokoju. Możemy wybrać sobie farbę, nawet wybrać samemu kolor.  A już po naniesieniu na ścianę okazuje się, że nie podoba Nam się ten kolor. W puszce to on tak fajnie wyglądał. Podobnie jak na przykład kolory, które zobaczymy na monitorze w próbce kolorów, a już na ścianie, Czy tam właśnie w naszym przypadku byłoby to na projekcie graficznym, no nie wygląda to fajnie. 
I co możemy w takiej sytuacji zrobić? Możemy kupić kolejną puszkę farby. Zapłacić malarzowi za kolejne godziny i przeładować ten pokój. Natomiast nie możemy kazać w cenie przemalować tego pokoju. 
W przypadku tych wszystkich innych prac to wydaje się to takie oczywiste. Przecież z tego powodu, że my popełniliśmy błąd w wyborze na przykład koloru czy tam frontu, no to przecież nie będziemy obciążać wykonawcy. Tak, no i należy mieć na uwadze, że w przypadku projektowania graficznego jest bardzo podobnie. Bardzo często nasze założenia determinują to jak projekt wygląda. Oczywiście jest tam inwencja projektanta. Być może mógł to zrobić w taki sposób żeby projekt bardziej nam się spodobał. Aczkolwiek to jest właśnie to ryzyko związane z projektem dedykowanym. Jeżeli zamówimy obraz po prostu u malarza i wcześniej sobie nie pooglądamy jego obrazów. To niestety jest duże prawdopodobieństwo, że efekt nas nie będzie zadawał. Natomiast jeżeli wcześniej przyjrzymy wszystkiego obrazy to jest raczej małe prawdopodobieństwo, że kolejny obraz namaluję w taki sposób, że nam się to nie spodoba. 

Podsumowanie

I to już wszystko dla ciebie na dzisiaj przygotowałam. Zajrzyj koniecznie na bloga ponieważ zaczynam pisać artykuły, które są konkretnymi instrukcjami, jak różne rzeczy wykonać samemu. Także niedługo pojawią się Screencasty. Wyczekuj i zapisz się na listę mailingową wtedy, na pewno nic Cię nie ominie. I o każdym nowym materiale dostaniesz informację na skrzynkę. Mnie znajdziesz oczywiście na blogu oraz w mediach społecznościowych pod nickiem AnetaDuk, tylko na Facebooku pod nickiem AnetaDukCom bez kropek pisane razem. A już za dwa tygodnie ciąg dalszy naszych 10 spornych tematów. Kolejny temat to dosyć pokrewny z dzisiejszym. Często projektanci graficzni dostają zapytanie, aby wykonać dla klienta projekt próbny. Czyli klient coś zleca (bezpłatnie). Projektant projektuje. No i jeżeli się spodoba no to wtedy dopiero dostanie projektant właściwie zlecenie. I co w takiej sytuacji dowiesz się tego już za dwa tygodnie. Do Usłyszenia.

 

 

Podcast na YouTube