Jaka jest granica pomiędzy zgłaszaniem uwag, a przejmowaniem roli projektanta? Skutkiem projektowania za grafika, zwłaszcza jak to robi jednocześnie kilka osób z firmy może być efekt frankensteina. Aby do tego nie dopuścić mam dla Ciebie kilka wskazówek.
Komputer Twojego grafika to nie jest najbezpieczniejsze i darmowe miejsce do przechowywania Twoich projektów. O ile projektant nie świadczy konkretnie usługi backupu (kopii zapasowej) plików. Nie masz tego na umowie. To może się okazać, że gdy zechcesz wykonać dodruk poprzedniego projektu, będzie trzeba zapłacić (to w najlepszym wypadku) lub zamówić projekt od nowa. Ponieważ wykonawca może nie przechowywać archiwalnych projektów.
Kontynuacja dziesięciu spornych tematów na linii grafik - klient. W trzynastym odcinku opowiadam o negocjowaniu cen. Negocjowanie jest bardzo modną praktyką biznesową. Nie przypomina już krakowskiego targu. Kawka, herbatka, przyjemne miejsce i negocjujemy. Nie łudźmy się jednak. Każda cena podlegająca negocjacjom jest do niej specjalnie przygotowana. Czy zatem ceny, które nie są do negocjacji są cenami mniej atrakcyjnymi niż te, które można negocjować? A może jest na odwrót? Jak znaleźć punkt odniesienia gdy negocjujemy usługi nie wymierne, których nie da się wrzucić w porównywarkę cen lub ciężko ustalić ich wartość rynkową? Jakich argumentów nie używać w przypadku negocjacji cen z projektantem graficznym? Z tymi pytaniami zmierzam się w tym odcinku.